
https://nianiablog.pl/
Znamy się z dzieckiem już dłuższy czas. Było w moim domu kilka razy, a nawet spędziło tu noc. Nie wykluczam takiej sytuacji, bo wiem, że czasem może zdarzyć się na przykład wyjazd rodziców.
Przychodzi taki moment, gdy dzwoni telefon i słyszę : – ” Nianiu, nasze dziecię chce spać dziś u Ciebie”.
Czasem bezpośrednio po wizycie u mnie dziecko – chcąc kontynuować rozpoczętą zabawę – nalega na nocleg. Zawsze mam do wyboru trzy opcje:
1. Zgadzam się.
2. Odmawiam.
3. Nocowanie odkładam na konkretną noc mówiąc dziecku od razu, skąd taka decyzja.
O spontanicznym noclegu wcześniej (najlepiej jak najwcześniej, choćby podczas rozmowy o pracę) rozmawiam z rodzicami dziecka, a także ze swoim mężem. Hipotetycznie analizujemy sytuacje, w których zgadzamy się (lub nie) na nocowanie dziecka. Jakie są minusy spędzania dziecka w naszym domu?
* zabieranie pracy do domu
* brak dystansu do pracy
* mniej czasu dla siebie
* mniej czasu dla rodziny
* nocne czuwanie nad snem dziecka.
Dziecku trzeba na bieżąco wyjaśnić, skąd nasza odmowa. I nie jest ważne czy ma 2 lata, czy 5. Ono ma prawo wiedzieć. Wtedy będzie miało czas, by ułożyć w głowie te informacje. Gdy odkładamy nocleg w czasie, warto pokazać dziecku w kalendarzu ten dzień i dotrzymać danego słowa. Możecie go wspólnie zaplanować. Dziecko zauważy, że czas oczekiwania nie jest taki zły 👉👶😁 Jakie są plusy nocowania dziecka u nas?
* obserwacja dziecka w innym domu niż jego
* zacieśnianie więzi z dzieckiem
* uczenie go radzenia sobie z tęsknotą za bliskimi
* pokazanie swoim domownikom jak wygląda układ między nianią a dzieckiem
* zasmakowanie innego życia dzięki obecności maleństwa.
Gdy nocuje u mnie dziecko, którym aktualnie zajmuję się – to ono jest dla mnie, nie ja dla niego. Układam swój plan dnia, by zająć się nim, bo przecież to mój gość 🍭 Staram się wtedy być bardziej ciocią niż nianią. Trzymamy się podstawowych zasad, ale… ustępuję jednak w niektórych kwestiach (jak więcej bajek lub książek do czytania przed snem 😊😜), ale z gośćmi tak właśnie mam.
Za takie spontaniczne nocki nie biorę pieniędzy od rodziców dziecka – to jedna z rzeczy, które z nimi ustalam. Ich dziecko jest wtedy gościem u mnie i nie wyobrażam sobie, by mieli mi za to płacić. Podejdźcie do tego indywidualnie i każda z Was – Kochane Nianie – niech zgodzi się na warunki, jakie ustalicie z rodzicami dziecka. Niech będzie to obustronnie zadowalająca decyzja 🍼👉👶