Trzymanie się schematów, reguł i ram czasowych pozwala mi na to, by wszędzie być na czas, by nie umknęło mi nic ważnego (i mniej istotnego) i by nikt na mnie nie czekał. To z szacunku do drugiego człowieka i czasu, który chce mi poświęcić. Taką zasadę przekazuję wszystkim dzieciom, które pomagam przygotować do życia.
Każdego dnia w pracy mam zadania do wykonania. Ale co zrobić, gdy już wiem, że nie zdążę z ich realizacją? Przede wszystkim informuję o tym pracodawcę, by wiedział, w jakim punkcie skończyłam.
Może zdarzyć się, że jestem w gorszej formie lub dziecko potrzebuje więcej mojej uwagi, niż zwykle. Tak bywa i nie miejmy – drogie nianie – do siebie pretensji.
I tak, jak w codzienności opiekuna trudniej jest nagiąć czas, tak w życiu dziecka jest o to łatwiej. Zanim odmówię mu kilku dodatkowych minut na:
– bajkę
– słodycze
– układanie klocków, puzzli
– inne przyjemności
zastanawiam się, czy to mu naprawdę zaszkodzi. Staram się postawić na miejscu maluszka, gdy mam mu ograniczyć czas. Bo czy byłabym szczęśliwa, gdyby ktoś wyłączył mi film w połowie? Albo zabrał pół słodkiej bułeczki lub w trakcie brania kąpieli wyłączył światło? Nie. Dlatego właśnie mówię malcowi, że ma czas na dokończenie danego zadania, a później zabieramy się za to, co mamy w planach.
Mówię mu o tym, jaka czynność nastąpi po tym, co akurat robi, by mógł przygotować się na to. Dzięki temu mam większą szansę na uniknięcie histerii, która – nie da się ukryć – zwyczajnie się zdarza.
Świat nie skończy się, gdy młody człowiek pójdzie spać pół godziny po zaplanowanym czasie, czy dokończy malowanie farbkami dużo później, niż bym chciała. Będę przy nim, by nie nadużył czasu i wesprę, gdy będzie tego potrzebował.
Dobra organizacja dnia pomaga zrealizować założenia. Jednak nie dajmy się zwariować – zdarzą się potknięcia i wpadki związane z brakiem czasu na wykonanie danej czynności. Grunt to szczera rozmowa zarówno z brzdącem, jak i jego rodzicami o powodach, dla których to się nie stało.
Warto czasem ustąpić i nagiąć czas, który spędzam z maluchem. Mam szansę nauczyć go jednego z elementów codzienności. I z tego w pełni korzystam 💪👶